Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu (Dz 1,9).
Dziś obchodzimy uroczystość cudownego Wniebowstąpienia Naszego Pana Jezusa Chrystusa, kiedy to, po ukończeniu dzieła naszego odkupienia, wstąpił jawnie z tego świata do nieba na oczach Dziewicy Maryi, Apostołów i uczniów. Nasze kazanie będzie poświęcone temu błogosławionemu Wniebowstąpieniu. Na początek jednak pozdrówmy Najświętszą Maryję Pannę.
Dla podstawowego określenia tego tekstu i wprowadzenia materiału musi być wiadomym, że Nasz Pan Jezus Chrystus w życiu, które prowadził na tym świecie, przestrzegał takiego porządku i sposobu postępowania w swoich dziełach, że niektóre z nich postanowił spełniać potajemnie i w ukryciu, inne publicznie i otwarcie, a to z dwóch powodów.
Po pierwsze, dla naszego pouczenia, abyśmy mogli pełnić nasze dobre uczynki w tajemnicy, uciekając w ten sposób przed próżną chwałą. Człowiek ukrywa swój skarb – podobnie dobre dzieła powinny być ukryte. Świadectwo: Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 6,1).
Drugi powód odnosi się do tych [czynów] które pełnił publicznie i otwarcie, żeby Bóg Ojciec mógł być pochwalony i błogosławiony. Zostajemy poinstruowani, że dobro, które czynimy publicznie, takie jak nauczanie czy celebracje i inne, które nie mogą odbywać się potajemnie, są na cześć i chwałę Boga. Dlatego on sam powiedział: Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 5,16). Przekonaj się, dlaczego Chrystus w swoim życiu spełniał niektóre dzieła potajemnie i w ukryciu, a niektóre publicznie i otwarcie.
Przykładowo, pierwszym dziełem, które Chrystus spełnił na tym świecie dla naszego odkupienia, było jego chwalebne wcielenie w łonie Dziewicy; niczym nasienie, które formuje się wewnątrz jabłka, które jest ukryte, ponieważ żaden człowiek poza Dziewicą Maryją nie wiedział o nim, zgodnie z proroctwem Dawida: Zstąpi jak deszcz na trawę, jak deszcz rzęsisty, co nawadnia ziemię, jak mówi Psalmista w Ps 72,6, czyli: O Boże, przekaż Twój sąd królowi.
Drugim dziełem były jego narodziny, i to było publiczne i ujawnione, ponieważ Chrystus chciał urodzić się we wiosce [vico], aby wszyscy mogli go zobaczyć. Aniołowie śpiewający w powietrzu i zwierzęta adorujące go w żłobie, gwiazda natychmiast doprowadziła tam królów, a noc zajaśniała jak dzień, według przepowiedni: Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło (Iz 9,1).
Trzecim dziełem było dzieło jego życia codziennego, gdzie niektóre z jego czynów były ukryte, a niektóre jawne. Żył około trzydziestu lat w domu z Józefem i Dziewicą Maryją, swoją matką. Nie działał cudów, ani nie była znana Jego boskości, choć wszyscy ludzie wiedzieli, że był On czystym mężem, świętym i dobrym, nie wszyscy jednak uważali go za Pana, gdyż jego boskość pozostawała ukryta, zgodnie z proroctwem Izajasza: Prawdziwie Tyś Bogiem ukrytym, Boże Izraela, Zbawco! (Iz 45,15). Ale chciał, żeby Jego chrzest był publiczny i jawny, gdyż widziano niebo otwarte i Ducha Świętego pod postacią gołębicy zstępującego na Niego, a głos Ojca zabrzmiał mówiąc: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie (Mt 3,17). I zaraz Jan zaczął mówić: Oto Baranek Boży, oto ten, który gładzi grzech świata (J 1,29).
Potem natychmiast udał się na pustynię i doświadczał postu, nie jedząc ani nie pijąc nic przez czterdzieści dni. A dzieło to było ukrytym, aby dać nam przykład pełnienia w ukryciu pokuty, postu, modlitw, jałmużny i podobnych.
W końcu opuścił pustynię i zaczął otwarcie głosić całemu narodowi. Co wypowiedział przed Annaszem: Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego (J 18,20).
Kolejne dzieło było ukryte, mianowicie Jego Przemienienie, w którym ujawnił swoją boskość. Chciał aby to pozostało tajemnicą, ponieważ nie było tam żadnego z uczniów poza Piotrem, Jakubem i Janem, którym przykazał: Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie (Mt 17:9).
Kolejne dzieło chciał aby było publicznym, mianowicie czynienie cudów, leczenie chorych, wskrzeszanie umarłych. Dlatego sam powiedział: dzieła, które czynię, świadczą o Mnie (J 5:36).
Innym ukrytym dziełem był Sakrament Ołtarza. O którym powiedział: Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem (J 6:55). Ale już Jego bolesna męka była dziełem publicznym, zgodnie z proroctwem, przemawiającym ustami Chrystusa: Wszyscy, co drogą zdążacie, przyjrzyjcie się, patrzcie, czy jest boleść podobna do tej, co mnie przytłacza (Lam 1,12). Innym ukrytym dziełem było Jego chwalebne Zmartwychwstanie, ponieważ ani Maryja Dziewica, ani inni nie widzieli Go wstającym z grobu.
Ale zaraz nastąpiło publiczne i jawne dzieło, a mianowicie Jego chwalebne Wniebowstąpienie, ponieważ Dziewica Maryja i siedemdziesięciu uczniów, Apostołowie i święte niewiasty, których było łącznie około 120 osób, wszyscy widzieli go wstępującego. Dlatego wypowiedział słowa: Teraz zaś idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: Dokąd idziesz? (J 16:5), które glossa Bedy komentuje: „Jak gdyby otwarcie powiedział: «Wrócę wstępując do Tego, który ustanowił moje wcielenie, i tak jasną będzie jasność owego Wniebowstąpienia, że nikt z was nie uzna za konieczne pytać ‹dokąd idziesz›, bo dla wszystkich którzy będą świadkami tego [oczywistym będzie, że] idę do nieba»”.
I to jest nasz temat: Podczas gdy oni patrzyli, czyli Maryja Panna, apostołowie i uczniowie, na oczach zgromadzonych i otwarcie, uniósł się w ich obecności w górę (Dz 1,9). Zobacz, jak pierwsze dzieło naszego odkupienia było tajemne i ukryte, a ostatnie, publiczne i jawne. Wśród pośrednich, niektóre z nich były ukryte, a niektóre jawne.
(Kazanie na Wniebowstąpienie [fragm.], św. Wincenty Ferreriusz)