Niech więc nam nic nie przeszkadza, nic nie oddziela ani niepokoi, wszędzie, na każdym miejscu, o każdej godzinie i o każdej porze, codziennie i nieustannie wierzmy wszyscy szczerze i pokornie, nośmy w sercu i kochajmy, czcijmy, uwielbiajmy i wywyższajmy, wysławiajmy i dzięki za wszystko składajmy Bogu, Trójcy i Jedności, Ojcu i Synowi, Duchowi Świętemu, Stworzycielowi wszystkich rzeczy i Zbawicielowi wszystkich w Niego wierzących, ufających i miłujących Go.
Franciszek z Asyżu (św., wł. Jan Bernardone)
Bonawentura (św.): Matka Miłosierdzia
Boży sługa, św. Franciszek, przebywając w kościele Najświętszej Maryi, Matki Boga, nieustannie wzdychał i usilnie prosił Tę, która poczęła Słowo pełne łaski i prawdy, aby raczyła wziąć go w swoją opiekę. I Matka Miłosierdzia, dzięki swoim zasługom, wyjednała, że on sam począł i zrodził ducha prawdy ewangelicznej.
Gdy jednego dnia pobożnie uczestniczył we Mszy ku czci Apostołów, słyszał słowa Ewangelii, jakie Chrystus skierował do swoich uczniów, rozsyłając ich, aby głosili słowo Boże; Chrystusa dał im wówczas normę ewangelicznego życia, mówiąc: Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski. Usłyszawszy te słowa, przyjaciel ewangelicznego ubóstwa zrozumiał je i zapamiętał, i przepełniony niewypowiedzianą radością zawołał: „Tego właśnie pragnę, tego szukam, to pragnę pełnić całym sercem”.
(Życiorys większy św. Franciszka, III, 1, św. Bonawentura)
Franciszek z Asyżu (św.): O, Najświętszy Ojcze nasz: Stwórco, Odkupicielu, Pocieszycielu i Zbawicielu nasz
O, Najświętszy Ojcze nasz: Stwórco, Odkupicielu, Pocieszycielu i Zbawicielu nasz.
Który jesteś w niebie: w aniołach i w świętych. Oświecasz ich, aby Cię poznali, bo Ty, Panie, jesteś światłością. Rozpalasz ich, aby Cię kochali, bo Ty, Panie, jesteś miłością. Zamieszkujesz w nich i napełniasz, aby ich uszczęśliwić, bo Ty, Panie, jesteś dobrem najwyższym, wiecznym, od którego pochodzi wszelkie dobro, bez którego nie ma żadnego dobra.
Święć się Imię Twoje: niech zajaśnieje w nas poznanie Ciebie, abyśmy poznali, jaka jest szerokość Twoich dobrodziejstw, długość Twoich obietnic, wysokość majestatu i głębokość sądów (por. Ef 3,18).
Przyjdź królestwo Twoje: abyś Ty królował w nas przez łaskę i doprowadził nas do Twego królestwa, gdzie będziemy oglądać Cię bez zasłon, miłować doskonale i w radosnym zjednoczeniu cieszyć się Tobą na wieki.
Bądź wola Twoja jak w niebie, tak i na ziemi: abyśmy Cię kochali z całego serca (por. Łk 10,27), zawsze o Tobie myśląc; z całej duszy, zawsze za Tobą tęskniąc; całym umysłem, ku Tobie kierując wszystkie intencje, szukając we wszystkicm Twojej chwały i ze wszystkich naszych sił obracając wszystkie nasze siły i władze duszy i ciała na służbę Twej miłości, a nie na co innego; i bliźnich naszych kochajmy jak samych siebie (por. Mt 22, 37.39), wszystkich pociągając według sił do Twojej miłości, ciesząc się z dobra innych jak z własnego i współczując w nieszczęściu, i nikomu nie dając żadnego zgorszenia (por. 2Kor 6,3).
(Wykład modlitwy «Ojcze nasz» [fragm.], św. Franciszek z Asyżu)
Franciszek z Asyżu (św.): Bądź pozdrowiona, Maryjo, która jesteś Dziewicą, uczynioną Kościołem
Bądź pozdrowiona, Pani, święta Królowo,
święta Boża Rodzicielko, Maryjo;
która jesteś Dziewicą, uczynioną Kościołem
i wybraną przez najświętszego Ojca z nieba,
Ciebie On uświęcił z najświętszym,
umiłowanym Synem swoim
i Duchem Świętym, Pocieszycielem,
w Tobie była i jest wszelka pełnia łaski
i wszelkie dobro.
Bądź pozdrowiona, Pałacu Jego,
Bądź pozdrowiona, Przybytku Jego,
Bądź pozdrowiona, Domu Jego,
Bądź pozdrowiona, Szato Jego,
Bądź pozdrowiona, Służebnico Jego,
Bądź pozdrowiona, Matko Jego.
I wy wszystkie święte cnoty,
które Duch Święty swą łaską i oświeceniem
wlewa w serca wiernych,
abyście z niewiernych, uczyniły wiernych Bogu.
(Pozdrowienie Błogosławionej Maryi Dziewicy, św. Franciszek z Asyżu)
Franciszek z Asyżu (św.): Bójcie się i czcijcie, chwalcie i błogosławcie, dzięki czyńcie i uwielbiajcie
Bójcie się i czcijcie, chwalcie i błogosławcie, dzięki czyńcie i uwielbiajcie Pana Boga wszechmogącego w Trójcy i Jedności, Ojca i Syna, i Ducha Świętego, Stwórcę wszystkich rzeczy. Czyńcie pokutę, czyńcie godne owoce pokuty, bo wkrótce umrzemy. Dawajcie a będzie wam dane. Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. I jeśli nie odpuścicie ludziom ich grzechów, Pan nie odpuści wam grzechów waszych; wyznawajcie wszystkie wasze grzechy. Błogosławieni, którzy umierają w pokucie, bo będą w królestwie niebieskim. Biada tym, którzy umierają bez pokuty, bo będą synami diabła, pełniącymi jego uczynki i pójdą w ogień wieczny. Wystrzegajcie się i powstrzymujcie od wszelkiego zła i wytrwajcie w dobrym aż do końca.
(Reguła niezatwierdzona [fragm.], św. Franciszek z Asyżu)
Tomasz z Celano (bł.): Cześć św. Franciszka z Asyżu dla relikwii świętych
Jako człowiek miły Bogu jak najpobożniej oddawał się kultowi Bożemu i nic, co do Boga należy, nie zaniedbał uczcić. Gdy był w Monte Casale, w prowincji Massa, nakazał braciom, żeby święte relikwie opuszczone przez wszystkich w jednym z kościołów, z największą czcią przenieśli do swojego domu. Niezmiernie ubolewał nad tym, że już od długiego czasu pozbawione były należnej im czci. Ale, gdy z powodu pilnej sprawy udał się gdzie indziej, synowie zapomnieli o poleceniu ojca, zaniedbawszy zasługę posłuszeństwa.
Wszakże pewnego dnia bracia chcieli celebrować. Odkryli zasłonę z ołtarza, jak każe zwyczaj, i znaleźli bardzo piękne i nader mile pachnące kości. Ogromnie się zdumieli, bo nigdy przedtem ich tam nie widzieli. Wkrótce potem powrócił święty Boży i pilnie wypytywał, czy spełniono to, co przykazał był względem relikwii. Bracia pokornie przyznali się do winy zaniedbania posłuszeństwa. Otrzymali pokutę i razem z nią przebaczenie. Święty rzekł: – „Błogosławiony Pan Bóg mój, który sam spełnił to, co wy powinniście byli zrobić!”. Rozważ pilnie nabożność Franciszka, zwróć uwagę na upodobanie Boga w prochu naszym i wychwalaj święte posłuszeństwo. Bo Bóg wysłuchał modlitwy tego, którego głosu nie usłuchał człowiek.
(Vita secunda, bł. Tomasz z Celano)