My zaś nie potrzebujemy o to zdrowie dbać wielce. Starać się trzeba, żeby go nie utracić, bo Pan Bóg chce, byśmy byli zdrowi, ale z drugiej strony nie być zanadto czułym na punkcie zdrowia, bo ono też do Pana Boga należy.
My przyszliśmy do zakonu, aby cel osiągnąć, a nie zdrowie konserwować. Mamy sobie przypominać, że na ołtarzu mamy złożyc duszę i ciało. Raz się żyje, a nie dwa razy. Ale musi to być roztropnie, nie za prędko; zdrowie nie jest naszą własnością, ale Niepokalanej – dlatego musimy go używac z roztropnością, aby jak najwięcej dla Jej sprawy zrobić.
(Św. Maksymilian Maria Kolbe, Z konferencji południowej do braci profesów, notował br. Witalian Miłosz, Niepokalanów, środa 19 maja 1937 r.)