Mnie święci dodają odwagi w moim więzieniu. Mówią mi: Dopóki jesteś w okowach, nie możesz pełnić swojej misji, ale później, po śmierci, będzie czas twoich prac i zdobyczy.
(św. Teresa od Dzieciątka Jezus)
Święci i błogosławieni, mistycy, świadkowie wiary
Mnie święci dodają odwagi w moim więzieniu. Mówią mi: Dopóki jesteś w okowach, nie możesz pełnić swojej misji, ale później, po śmierci, będzie czas twoich prac i zdobyczy.
(św. Teresa od Dzieciątka Jezus)
Jak słońce oświeca równocześnie cedry i każdy mały kwiatek, jak gdyby on sam był tylko na ziemi, tak i Pan Bóg troszczy się o każdą duszę z osobna, jakby ona nie miała sobie podobnych.
Bóg Wiekuisty – śmiertelnym zostaje!
Płońcie miłością, dusze w zachwycie:
O tajemnico! ubogim się staje
Słowa Wcielonego życie!
Jezu, Ty mnie po imieniu
Wzywasz, słodkich oczu spojrzeniem,
Mówiąc: w ducha odrętwieniu
Dźwignę Cię jednym skinieniem!
Na Twój głos, Boża Dziecino,
Ach, cudów cud!
Na Twój głos, Boża Dziecino,
Cichnie wiatr, fale skłębione giną.
I znów spokojne tonie wód!
Gdy burza pocznie się srożyć
A sen Twe zmruży oczęta,
Racz jasną główkę swą złożyć
W mym sercu, Dziecino Święta.
A gdy na liczku zagości
Uśmiechu czar,
Ukołyszę Cię piękności,
Zaśpiewam Ci pieśń o mej miłości,
Utulę Najświętszy Dar!
(Mały kolędniczek Boży; Dzieciątku Jezus, św. Teresa od Dzieciątka Jezus)
Gdybym była bogata, nie mogłabym patrzeć na ubogiego głodnego bez udzielenia mu z moich dóbr. Tak samo w miarę zdobycia jakiegoś skarbu duchowego, czując w tej chwili, że są dusze, którym grozi niebezpieczeństwo potępienia, oddaję im wszystko, co posiadam i nie znalazłam jeszcze ani jednej chwili, by móc sobie powiedzieć: teraz pracować będę dla siebie
(Żółty zeszyt, św. Teresa od Dzieciątka Jezus)
Co do mnie, to pragnę być kochaną dopiero w niebie. Z radością myślę, że tam będą mnie wszyscy kochać, nawet ci, którzy na świecie najmniej mnie lubią. Uważam, że miłość okazywana świętym na ziemi jest bardziej dla nas niż dla nich, bo to my czerpiemy z tego dobro i my mamy z tego korzyść
(Rady i wspomnienia, św. Teresa od Dzieciątka Jezus)
Izraelici budowali mury Jerozolimy, pracując jedną ręką, a w drugiej trzymając miecz. Tak właśnie powinniśmy czynić; nie oddawać się całkowicie pracy
(Żółty zeszyt, św. Teresa od Dzieciątka Jezus)
W rodzinie Martinów wykorzystywano wiele szczególnych przepisów kulinarnych. Jedną z ulubionych potraw Teresy była zupa, której nazwa pochodzi od starofrancuskiego słowa, oznaczającego powolne gotowanie, duszenie – mijoter. Potrawa ta, dobrze znana w całej Normandii, w innych regionach Francji nosi nazwę „panade”.
Siostry zaadoptowały przepis i przyrządzały wspomnianą potrawę również w Karmelu.
Panade (Soup Minonnee)
Składniki dla 6-8 osób.
Wziąć około 400 gram czerstwego, rozdrobnionego chleba. Ułożyć w garnku i zalać 4 szklankami gorącej wody. Zostawić na noc.
Na następny dzień rozdrobnić chleb widelcem, zalać wodą i zagotować. Następnie dusić na wolnym ogniu około 30 min, często mieszając, do czasu aż mieszanka chleba z wodą nabierze kremowej konsystencji. Dodać 1 litr mleka i 70 g. masła (ok. 1/3 kostki). Gotować jeszcze chwilę. Przyprawić do smaku solą i pieprzem. Można posypać natką pietruszki.
Zupę tę można potraktować jako bazę i urozmaicać duszoną cebulą, czosnkiem, smażonym boczkiem, grzankami itp.